Dzisiaj chciałam wam pokazać mój strój dnia, sukienka jest mojego projektu i wykonania z nieocenioną pomocą mojej cioci :) nie była inspirowana bezpośrednio jakimś gotowym wytworem, natchnęły mnie posiadane przeze mnie materiały (lekka żorżeta i wzorzysty delikatny różowy materiał ) chciałam by całość sprawiała niewinne wrażenie i żeby sukienka idealnie nadawała się na upalne dni lub imprezy na których idzie się zgrzać w tańcu :) Do tego zdecydowałam się założyć czarne zakolanówki i siatkowe bolerko. Jeśli chodzi o dodatki to mam cudowną kolie z C&A <3 oraz jakąś przypadkową czarną kokardkę kupioną na bazarze. Co razem dało powyższy efekt.
Napiszcie proszę czy wam się podoba :)



















